Na początku zacznę od wyjaśnień... ten post dotyczyć miał mojej diety, jednakże zapomniałam porobić zdjęć i przygotować się odpowiednio, dlatego teraz jak w tytule powyżej recenzja BB Nivea.
Jak wiecie (albo i nie) naprawdę rzadko używam podkładów czy też kremów BB. Projekt 'dzień bez podkładu' stał się teraz moją codziennością :) Skusiłam się w końcu aby wypróbować próbki z rossmannowego 'Skarbu' i oto jestem z recenzją :)
Miałam 'przyjemność' testować próbkę do cery jasnej oraz śniadej. Zapewnienia producenta:
- wyrównuje koloryt skóry i zmniejsza widoczność porów
- tuszuje niedoskonałości takie jak: oznaki zmęczenia, cienie pod oczami,przebarwienia, skazy, zaczerwienienia, linie mimiczne
- rozświetla cerę, podkreślając jej naturalny koloryt
- szybko się wchłania i nawilża
- dzięki SPF10 pomaga chronić skórę przed przedwczesnym starzeniem się, spowodowanym szkodliwym działaniem promieni słonecznych
- krem nie wyrównuje kolorytu skóry tylko narzuca swój dość sztuczny kolor
- nie tuszuje skaz
- daje uczucie 'maski'
- nie rozświetla cery, krem daje uczucie zmęczenia i ciężkiej twarzy
- wchłania się powoli
- ciężko się rozprowadza, zostawia 'smugi'
Wygląda na to, że w Bydgoszczy lato w pełni, zdążyłam się nawet trochę poopalać:-)
Pozdrowienia!
dziękuję Ci za recenzję! dobrze wiedzieć na przyszłość co omijać z daleka :)
OdpowiedzUsuńbędę czekać na post o diecie
OdpowiedzUsuńTakie samo miałam wrażenie gdy używałam kremu BB z Garniera :P Obserwuję
OdpowiedzUsuńja dopiero muszę wypróbować te kremy BB:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam takiego kremu, wszystko przede mną!
OdpowiedzUsuńNIE JESTEM ZA TEGO TYPU KREMAMI:)
OdpowiedzUsuńDZIĘKI;)
może wspólne follow;)?
Nie używałam ;dd
OdpowiedzUsuńoj czytałam własnie o tym kremie i wszystkie opinie były negatywne :( no cóż, kolejny bubel
OdpowiedzUsuńszkoda, że okazał się taki kiepski... mnie jakoś nie ciągnie do kremów BB ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam :D
OdpowiedzUsuńPodkłady nivea jeszcze nigdy się u mnie nie sprawdziły. Zawsze miałam problem z równomiernym pokryciem, zostawiały okropne smugi..
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, zapraszam! ;)
Zastanawiałam się nad nim, dobrze, że nie kupiłam:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam negatywne opinie, twoja również co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że nivea ma coraz gorsze produkty ;(
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego kremu, dlatego dobrze wiedzieć, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńDobrze ,że miałąs szanse spróbować próbek ,a nie kupować od razu pełnowymiarowy produkt :)
OdpowiedzUsuńDokladnie! ;-)
Usuńmuszę wypróbować - szczerzę pierwszy raz się spotykam z tym produktem ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje :* :)
Jak pisalam powyzej- nie polecam
Usuńczekam na nowy post! :*
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie ufam "naszym" kremom BB... Jedynie te azjatyckie są naprawdę tak dobre jak obiecują producenci
OdpowiedzUsuńPodkradłam go raz siostrze i więcej tego nie zrobię :P Masakra jednym słowem :(
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam kilka recenzji nt kremów BB, Garnier, Vichy i teraz Nivea. Wszystkie niestety były na "nie". Zastanawiam się tylko, kto to kupuje :)
OdpowiedzUsuń