niedziela, 15 lipca 2012

Kuracja włosów i paznokciowe inpiracje


Cześć!

Ostatnio poświęcam więcej czasu na pielęgnację moich włosów.
Nakładam na całą długość maskę sleek line i olej rycynowy i robię masaż skóry. Głowę szczelnie owijam ręcznikiem i trzymam parę godzin, w zależności od tego ile mam czasu. Później myję je szamponem też z serii sleek line, którego recenzję już pisałam. Jestem ciekawa na ile poprawi się ich kondycja, rezultaty jako takie są już zauważalne- włosy są mięciutkie i błyszczące po umyciu :)
Na noc w cebulki włosów wcieram także mgiełkę do włosów Radical ze skrzypu polnego.























Jakich rezultatów po kuracji moich włosów się spodziewam?



Po pierwsze- chcę ograniczyć ich wypadanie- chociaż na dużą utratę włosów nie narzekam jednak dla mnie każdy włos jest na wagę złota :))

Po drugie- choć jestem posiadaczką bardzo długich włosów, marzę aby rosły jeszcze i jeszcze :) Planuję mieć wszystkie włosy jednakowej długości a jako, że miałam kiedyś grzywkę i część kosmyków jest połamanych muszę je podcinać co jakiś czas aby osiągnąć zamierzony cel.

Po trzecie- chcę aby moja czupryna była bujna a włosy gęste, zdrowe, mocne i grube.

Zobaczymy ile będzie trwała ta moja kuracja, aż widoczna będzie znaczna poprawa. Wiem, że mój plan będzie czasochłonny jednak nie poddam się szybko. Planuję wypróbować jeszcze wiele innych produktów niż te, i których wspomniałam dzisiaj ale o tym opowiem Wam innym razem.




Teraz przejdę do drugiej części tematu a mianowicie przygotowałam trochę inspiracji paznokciowych!



1.
2.








3.

4.

5.

6.


7.



8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.






















































































































































































































 







Wszystkie zdjęcia znalazłam na stronie loveit.pl



Co myślicie o mojej kuracji dla włosów?
Czym aktualnie dopieszczacie swoje czuprynki?

Macie swoich faworytów wśród moich pazurkowych inspiracji?
Pozdrawiam cieplutko ;)

środa, 11 lipca 2012

Body scrub od Joanny

Cześć :)

Nie rozpisując się długo chcę od razu przejść do dzisiejszego tematu :)

Firma Joanna oferuje gruboziarniste peelingi do ciała- Fruit Fantasy.
Mamy do wyboru aż pięć soczystych zapachów: soczysta malina, hawajski ananas, brazylijska mandarynka, rajskie jabłuszko oraz dojrzała maracuja.
Są to kuszące i świeże zapachy- w sam raz na lato!


Mnie skusiło paradise apple- rajskie jabłuszko.






































Skład: Aqua, Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Xanthan Gum, Triethanolamine, Polyquaternium-7, Disodium EDTA, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolinone, CI:47005, CI:42090.


Jestem mile zaskoczona tym produktem! :)
Dlaczego? Oto moje PLUSY dla tego kosmetyku:

1. OPAKOWANIE. Estetyczne, jak same możecie ocenić- mnie się podoba też szata graficzna produktu.
  
2. WYDAJNOŚĆ. Opakowanie zawiera 200 ml gruboziarnistego scrubu.

Dodatkowo peeling nie zmarnuje się- jak widać butelka stoi na zatyczce!
Produkt używam od około 4 miesięcy i jak widzicie jestem gdzieś w połowie opakowania.

3. CENA. Za 200 ml zapłaciłam 9.90, co jest dużym plusem.

4. ZAPACH. Zapach jest naprawdę rajski, że aż chce się zjeść zawartość opakowania! :)
Zakochałam się- czuć świeżutkie, kuszące jabłuszko.
Mój nosek nie wyczuł żadnej chemii w zapachu- ogromny plus! :)

5. ZŁUSZCZANIE. Jestem zadowolona z działania złuszczającego produktu.
Po pierwszym użyciu czułam się jak nowo narodzona!

6. NIE PODRAŻNIA. NIE UCZULA. Z mojego peelingu korzysta też mój Radek. Ten sam kupiła także moja mama i siostra. Nie zauważyliśmy jakichkolwiek podrażnień, zaczerwienień czy zmian alergicznych w trakcie i po stosowaniu.

7. DOSTĘPNOŚĆ. Nie miałam problemów ze znalezieniem produktu. Otrzymałam go w pierwszej lepszej i na dodatek maleńkiej drogerii! Dostępność naprawdę dobra- kosmetyk jest rozpowszechniony jak większość produktów Joanny :)

8. KOLOR. Do wyboru jest 5 wersji zapachowych, każda ma inny kolor, piękny i bardzo żywy.







































9. POGROMCA CELLULITU. Muszę przyznać, że scrub całkiem nieźle radzi sobie także z cellulitem! :)
Oczywiście przy regularnym stosowaniu i tutaj jak najbardziej zgadzam się z opinią producenta- wystarczy stosować 2-3 razy tygodniowo.
Dodatkowo warto dać sobie czas i ładnie produkt wmasować. Na jedno udo przeznaczam od 5-10 minut.
Szczególnie polecam użycie szorstkiej gąbki lub rękawicy do masażu antycellulitowego... myślę, żę wiecie co mam na myśli? ... efekty są rewelacyjne.
Skóra robi się gładka i jędrna, poprawia się ukrwienie.

10. RELAKSUJE. Uwierzcie mi na słowo.

Po każdym użyciu jestem odprężona i zrelaksowana na maksa, nawet po ciężkim dniu.


Może do minusów zaliczyłybyście fakt, że ten peeling nie pieni się tak bardzo, ale w końcu jest to scrub a nie żel pod prysznic! Mnie to w ogóle nie przeszkadza, w końcu spełnia tyle oczekiwań :)

Polecam Wam produkt z całego serduszka. Za tak niewielką cenę sprawdza się rewelacyjnie.
...no i oczywiście jest wprost idealny na lato!

Może miałyście już styczność z serią tych peelingów?

Pozdrawiam :)



piątek, 6 lipca 2012

Ziaja intima

Cześć ;)

Nareszcie mogę odetchnąć z ulgą! Już po przeprowadzce, wszystkie rzeczy na swoim miejscu (prawie) więc mam troszkę więcej czasu :)

Nie będę się wiele rozpisywać na wstępie po prostu przejdę do tematu dzisiejszego postu a mianowicie kolejny produkt, który używam już na tyle długo by podzielić się z Wami moją opinią na jego temat.

Jak wyżej w tytule widać pora na recenzję...
ZIAJA INTIMA- kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym ochronny.







































Używam go około 3 miesiące, codziennie.
Jestem bardzo zadowolona z produktu, ale może najpierw słowo od producenta a ja podsumuję na koniec :)

Płyn z kwasem mlekowym do codziennej higieny okolic intymnych.
Przeznaczony dla kobiet w każdym wieku.Polecany jako preparat pomocniczy w łagodzeniu stanów zapalnych.
  • Przywraca i utrzymuje kwaśne pH miejsc intymnych
  • Kwas mlekowy stanowi naturalną substancję antybakteryjną
  • Delikatnie myje oraz zapewnia długotrwałe uczucie czystości i świeżości 
kremowa konsystencja
nie zawiera mydła i barwników
delikatnie perfumowana

WZMACNIA naturalny system ochronny
REDUKUJE ryzyko wystąpienia infekcji
NIEZBĘDNY do prawidłowej higieny intymnej
ZAPOBIEGA podrażnieniom
ROZPOZNAWALNY pH fizjologiczne
BEZPIECZNY dermatologicznie i ginekologicznie

Skład: Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Glycerin*, Panthenol, Allantoin*, Lactic Acid*, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco Glucoside*, Sodium Chloride, Sodium Benzoate*, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Hydroxycitronellal.






































Teraz słówko ode mnie :)
Zgadzam się z producentem- kremowy, delikatny żel, nie podrażnia.
Ma biały kolor, łatwo się dozuje i pieni, pięknie pachnie.

Ma naprawdę wiele plusów.

Cena. Moje opakowanie ma 500 ml i płaciłam za nie dokładnie 8.70!

Wydajność. Jak wspomniałam używam produkt od około 3 m-cy codziennie i zużycie jest naprawdę niewielkie- wystarczy niewielka ilość żelu do umycia się :)

Zapach. Delikatny i przyjemny nie wiem do czego porównać,ale uwierzcie mi na słowo- niebiański zapach :)

Dostępność. Bardzo dobra. Mój żel kupiłam w aptece, ale wiem, że kupić można go praktycznie wszędzie: małe i duże drogerie, apteki, hale zakupowe w centrach handlowych, internet.

Opakowanie. Dostępne jest też w mniejszej wersji, np. na wyjazd na wakacje.

Zamknięcie. Szczelne! Aby zamknąć wystarczy tylko przekręcić atomizer zgodnie z kierunkiem strzałki na opakowaniu i gotowe, nie wylewa się. Naprawdę! Sprawdziłam sama. Moja Ziaja była ze mną na wakacjach ;)



Gdy skończę to opakowanie na pewno kupię następne. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę! :)


Osobiście uważam, że firma Ziaja oferuje ogromną gamę dobrych kosmetyków, które sprawdzają się świetnie i do tego wszystko za niewielką cenę.
Mam ochotę przetestować jeszcze kilka produktów. Ostatnio natknęłam się na reduktor rozstępów, rzuciło mi się w oczy czarne opakowanie. Słyszałyście już coś o tym kosmetyku? ;)
A jakie są wasze odczucia co do żelu i firmy? Miałyście już z nim styczność?

Pozdrawiam ;)

wtorek, 3 lipca 2012

Jewellery inspirations

Cześć ;)

Dzisiaj przygotowałam dla Was trochę inspiracji z biżuterią.
Tak, tak wiem, to kolejny post z inspiracjami ale jakoś nie miałam ostatnio czasu na nic... jestem zabiegana i ciężko znaleźć mi na cokolwiek 5 minut czasu, nawet dla siebie. Może ma to związek z przeprowadzką i pakowaniem wszystkiego, muszę przyznać, że emocji ostatnimi czasy nie brak :)

Przyznam się Wam, że już szykuję posty z kosmetykami, które przetestowałam przez ostatnie tygodnie. Trochę się nazbierało produktów, w dobrych cenach, które mogę Wam śmiało polecić ;)

Co u mnie nowego?  W weekend wybrałam się na zakupy. U mnie już zaczęły się promocje, może są dłużej niż myślę, ale przyznam bez bicia że po prostu dawno nie zaglądałam do sklepów.

 Pogoda też mnie zadziwia... u mnie od kilku dni panują straszne burze naprzemiennie z upałami...


No to zaczynamy:)































Szczególnie wielbię złotą biżuterię.
Macie swoje ulubione typy?

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony loveit.pl







Co nowego u Was?
Pozdrawiam ;)